Jak zachować się w czasie burzy?
2020-06-19 10:06:41 Policja Cieszyn 1492
W związku z prognozowanymi na kolejne dni burzami apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności. Unikajmy parkowania aut pod drzewami, usuwajmy także z balkonów i parapetów wszystkie przedmioty, które podczas silnych wiatrów mogą stwarzać zagrożenie. Nie zapominajmy zabezpieczyć okien. Corocznie w wyniku wyładowań atmosferycznych ginie kilkadziesiąt osób.
Bez względu na to, czy znajdujemy się we własnym mieszkaniu, czy zmiana pogody zaskoczy nas, kiedy spędzamy czas na świeżym powietrzu, nie ignorujmy zagrożenia, jakie może się z tym wiązać. Burza to nie tylko deszcz, ale też silny wiatr, ograniczona widoczność, kiedy prowadzimy samochód, niebezpieczeństwo uderzenia obiektami porwanymi czy połamanym przez wiatr. Chociaż z zasady bezpieczniejsi w czasie burzy jesteśmy przebywając w budynku, to wtedy też należy zadbać o kilka rzeczy.
Unikajmy parkowania aut pod drzewami, usuwajmy także z balkonów i parapetów wszystkie przedmioty, które podczas silnych wiatrów mogą stwarzać zagrożenie. Nie zapominajmy zabezpieczyć okien. Corocznie w wyniku wyładowań atmosferycznych ginie kilkadziesiąt osób. Silne wiatry, deszcze oraz burze są naturalnymi zjawiskami pogodowymi i występują z różną siłą na całym świecie. Są zjawiskami, które szybko się przemieszczają. Wszystkie są jednak niebezpieczne. Powodują zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi oraz duże straty materialne.
Czy twoja rodzina jest bezpieczna?
Bądź mądry przed szkodą. Uderzenie pioruna może skończyć się pożarem, uszkodzeniem konstrukcji budynku, przepaleniem instalacji elektrycznej, telewizora, lodówki, wszystkiego, co jest włączone do instalacji. Może spowodować również śmierć na miejscu.
Prawidłowe zachowanie powinno być uzależnione od miejsca naszego pobytu.
W domu:
zapewnij sobie dostęp do mediów np. poprzez przenośne radio (z bateriami) oraz awaryjne oświetlenie np. latarkę, świeczki, a także żywność, wodę oraz niezbędne lekarstwa;
zastanów się nad ewentualnymi drogami i miejscem ewakuacji. Jeżeli jesteś w centrum burzy lub huraganowego wiatru, zejdź do bezpiecznego pomieszczenia na najniższej kondygnacji domu, np. piwnic i usiądź pod ścianą nośną, z daleka od przeszklonych drzwi i okien;
usuń z balkonów, tarasów wszystkie przedmioty, które mogą zostać porwane przez wiatr i stworzyć dodatkowe zagrożenie;
sprawdź zamknięcie okien i drzwi oraz zabezpiecz je skutecznie przed otwarciem. Pamiętaj również, że w czasie burzy nie należy podchodzić do okien;
nie wychodź lub wyjeżdżaj z domu, jeśli nie musisz (przełóż odwiedziny lub zakupy);
wyłącz urządzenia elektryczne i gazowe (zawory, bezpieczniki);
unikaj korzystania z telefonu komórkowego.
Chwilowa bezpieczne uspokojenie się nawałnicy i cisza – nie oznacza bezpieczeństwa.
W terenie:
O ile to możliwe, wejdź jak najszybciej do najbliższego budynku i tam przeczekaj burzę. Jeśli nie ma takiej możliwości:
nie zatrzymuj się i nie szukaj schronienia pod drzewami, słupami energetycznymi (jeżeli linia ulegnie zerwaniu, zostaniesz porażony prądem), niestabilnymi konstrukcjami np. wiaty oraz wszystkimi wysokimi elementami, bo one przyciągają pioruny;
unikaj otwartej przestrzeni. Wykorzystaj jako schronienie istniejące budowle: most, wiadukt, przepusty lub inne stałe konstrukcje. Jeżeli nie masz
możliwości takiego ukrycia się, wykorzystaj zagłębienia terenu (rów, głęboki dół);
odsuń się od metalowych przedmiotów i ich nie dotykaj;
wyjdź natychmiast z wody;
unikaj używania telefonu komórkowego. Najlepiej go wyłącz.
Gdy jedziemy pojazdem:
pamiętajmy o możliwych silnych podmuchach podczas jazdy;
nie zatrzymuj się pod drzewami. Często dochodzi do przygniecenia samochodu przez powalone wiatrem konary i drzewa;
jeśli zaskoczy Cię burza, a nie możesz wejść do bezpiecznego budynku, pozostań w samochodzie.
Pomoc porażonemu piorunem
Jeśli zdarzy nam się być świadkiem rażenia piorunem, musimy sprawdzić oddech poszkodowanego i zadzwonić po pomoc. Osobę trzeba ułożyć na boku i w miarę możliwości okryć. Należy osłonić rany oparzeniowe jałowym opatrunkiem. Jeśli porażony nie oddycha, stosujemy resuscytację. Nie obawiajmy się porażenia - ofiary piorunów nie kumulują ładunku elektrycznego.