Rośliny zadarniające jako bezproblemowa alternatywa do trawników
Trawnik jaki jest każdy widzi. Zielone kępki, czasem wyższe, czasem niższe, są elementem niemal każdego ogrodu. Czasem stanowią tło dla wspaniałych rabat, a niekiedy są wyeksponowane jako główny element reprezentacyjny posesji. Idąc ulicą i patrząc na typowy zielony dywan może wydawać się, że jest on tam trochę dobrowolnie i rośnie przy małej ingerencji właściciela. Niestety rzeczywistość jest inna i trawnik potrafi nieźle namieszać w życiu ogrodnika.
2021-07-06 12:23:52 Artykuł Partnera 1625
Oprócz odpowiedniego podłoża zadbać należy o regularne podlewanie, przycinanie, nawożenie czy odchwaszczanie. Istnieje na szczęście alternatywa, która pozwoli nam nie tylko odpocząć wśród soczystej zieleni, przystrojonej nawet czasem kwiatami, ale i nie wymaga od nas wiele pracy, czasem nawet wcale. Tą wspaniałą opcją są rośliny zadarniające, z którymi warto się zapoznać i zaprzyjaźnić na dłużej. Odmian roślin i ich klasyfikacji jest naprawdę wiele. Skupimy się na trzech grupach roślin, które stanowić mogą wspaniałą alternatywę dla trawnika: byliny, bluszcze oraz krzewy.
Byliny zadarniające
Pierwszą rośliną wartą nadmienienia jest tutaj funkia lub inaczej hosta. Są to piękne byliny o dużych liściach pochodzące z Azji wschodniej. Lubią cień i wilgoć, porastają duże powierzchnie. Mają też możliwość wyprodukowania kolorowych kwiatostanów. Inną ciekawą byliną jest geranium, czyli bodziszek wspaniały. Posiada on piękne kwiaty o cudownym zapachu. Lubi słońce i dorasta nawet do 40 centymetrów. Konwalia majowa to z kolei popularna roślina o białych kwiatach w formie tworzących kiście dzwonków. Wraz z nadejściem wiosny ozdabia tysiące polskich ogrodów. Naturalnie występuje ona w lasach, dlatego lubi stanowiska zacienione. Jest to jednak zaledwie garstka tego typu roślin. O innych gatunkach możecie dowiedzieć się więcej pod tym https://ogarnijogrod.pl/.
Bluszcze
Wszędzie jest ich bardzo gęsto. Tworzą płożące się dywany, które latem są w odcieniach zieleni a jesienią czerwienią się i złocą. Szybko porastają płoty, domy, a także powierzchnie poziome. Są długowieczne i mało wymagające. Jednym z ich przykładów jest tiarella o bladozielonych lub ciemnozielonych, w zależności od odmiany, liściach z efektownym bordowym unerwieniem i delikatnymi kwiatkami przypominające płatki śniegu. Nie można też zapomnieć o aromatycznej macierzance z różowo-fioletowymi kwiatami. Kocha słońce i ma właściwości lecznicze.
Krzewy zadarniające
Dla fanów nieco wyższych kompozycji warte polecenia są krzewy okrywowe. Irga jest pięknie prezentującym się, subtelnie kwitnącym krzewem o niezbyt rozbudowanym systemie korzeniowym. Można ją łatwo kształtować poprzez przycinanie. Ogrodnicy z duszą artystyczną mają możliwość się przy niej wykazać. Kolejną kwiecistą propozycją jest róża okrywowa. Oprócz piękna i gracji może pochwalić się gęstymi krzakami przyozdobionymi dużą ilością delikatnych pąków. Kwiat ten jest opcją dla leniwych bowiem oprócz wczesnowiosennego oprysku na mszyce, nie potrzebuje ona wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Radzi sobie nawet przy małej ilości wody. Dzięki krzewom zadarniającym możemy pochwalić się pięknym ogrodem i westchnieniami podziwu znajomych, którzy niewtajemniczeni w tajniki ogrodnictwa będą podziwiać nasz talent.
Prostota i wdzięk w jednym
Jak widać, rośliny okrywowe mają wiele pozytywnych cech: łatwość w uprawie, piękno, długowieczność oraz zatrzymywanie wilgoci w podłożu. Po wprowadzeniu ich do naszych ogrodów, nawet bez dużej ludzkiej ingerencji możemy wytworzyć tajemnicze ogrody w całym kraju i dodać naszemu światu bajkowości.